Komentarze: 0
prawa, zlamana, obolala i jeszcze ten gips...
prawa, zlamana, obolala i jeszcze ten gips...
Jestem bardzo zdenerwowana.... Czuję agresję w środku, potrzebę wyladowywania się... Jestem slaba.
Dziś o malo nie rozplakalam się.. Jestem taka bezsilna... dawno nie plakalam... Musze wysuszyc srodek... pozbyć się wody...
Dziś jest jeden z tych ciężkich dni, dni bez nadziei...
Nic nie chcę mówić, nie mam nic do powiedzenia... Żyję dzisiaj nadzieją na lepszą przeszlość, na inne spojrzenie na swoje blędy, lepsze spojrzenie... Wyrozumiale, takie, gdy spoglądam na innych...
Czemu jestem wobec siebie taka krytyczna?
Wlasnie!
Jestem zwykla nastolatka z jakimis odchylami zwiazanymi z wiekiem dojrzewania - nienormalne?, a jednak normalne, nie jestem sama... Zjawisko nienormalnosci spotykane dosyc czesto staje sie zjawiskiem normalnosci...
Tak sobie ta moja nienormalnosc tlumacze.
Jak kazda nastolatka, lub tez wiekszosc potrzebuje akceptacji, tylko ja jej potrzebuje troche wiecej, niz troche, duzo wiecej... Niestety, nie otrzymuje jej. Zero, null, nic...
1. Nie zakochiwać się!
2. Nie angażować się!
3. Nie udwać przestraszonej i bezbronnej!
4. Być silną i wytrawalą!
5. Czerpać z życia najwięcej i to co najlepsze!
6. Nie przejmować się niczym!
7. Nie poddawać się!
8. Nie uciekać od problemów!
9. Chcieć żyć!